PiS w rozsypce

W PiS już od dłuższego czasu następowały zgrzyty, pęknięcia i rysy – głównie za sprawą sporu o konstytucyjny zakaz aborcji, ale też i innych spraw. Marszałek Sejmu, Marek Jurek nigdy nie ukrywał swoich ultrakonserwatywnych poglądów. Jednak jego rygoryzm moralny okazał się zbyt skrajny nawet jak na PiS – partię, która mając w swoim horoskopie koniunkcję Słońca z prawym i sprawiedliwym Jowiszem postawiła sobie za punkt politycznego honoru odnowę moralną narodu. Marek Jurek odszedł z PiS i być może kilku innych polityków pójdzie w jego ślady. Szeregi PiS wyraźnie się więc przerzedzają i partii grozi jeśli już nie rozłam, to przynajmniej poważny kryzys.

PiS powstało 13 czerwca 2001 roku (kilka dni przed urodzinami braci Kaczyńskich), kiedy w znaku Bliźniąt Słońce znalazło się w koniunkcji z Jowiszem i Merkurym, w trygonie do radykalnego Urana i w opozycji do wojującego Marsa.

Tak się składa, że w 2005 roku, kiedy PiS wygrało wybory parlamentarne, w horoskopie tego ugrupowania tranzytujący Pluton (żądza władzy) ustawił się w opozycji do Słońca i Jowisza. Tranzyt ten obecnie wprawdzie przestał „działać”, ale nie Pluton, który właśnie jest w opozycji do Merkurego (władcy Bliźniąt i Panny, gdzie być może jest ascendent). Taki układ planet nie musi być sam w sobie zły, zwłaszcza dla partii politycznej, ale na pewno sprzyja on utrzymywaniu się ogromnego napięcia i wewnętrznych tarć, u podłoża których leży głównie kwestia utrzymania wpływów.

PiS pewnie tak szybko się nie rozsypie, ale warto zwrócić uwagę na dewastującego Urana, który nieuchronnie zbliża się do kwadratury ze Słońcem. Dokładny aspekt będzie miał miejsce dopiero w 2008 roku, choć już teraz tworzy on koniunkcję z Księżycem (jeśli przyjąć, że partia powstała mniej więcej w południe).

Kwadratura tranzytującego Urana do Słońca PiS może okazać się symptomatyczna dla politycznej przyszłości braci Kaczyńskich, którzy ten sam tranzyt będą mieli w swoich horoskopach w 2009 roku.