Josef Fritzl

W ostatnich dniach międzynarodową opinię publiczną zszokowała sprawa Josefa Fritzla, zwanego też „zwyrodnialcem z Amstetten”. Fritzl najpierw przez 6 lat budował piwnicę, by w jej pilnie strzeżonych lochach przez 24 lata więzić i gwałcić swoją córkę, Elizabeth, która w efekcie urodziła mu siedmioro dzieci. Na domiar złego mężczyzna molestował także swoją „wnuczkę”, Kerstin, którą spłodził z własną córką. Tylko sadystycznie chory człowiek może wyrządzić swojemu dziecku taką koszmarną krzywdę i żadne układy planet ani trochę go nie usprawiedliwiają. Tym niemniej na tę wstrząsającą historię można również spojrzeć od strony astrologicznej. Jeśli bowiem – jak mawiał C. G. Jung – horoskop to podsłuchana rozmowa bogów na nasz temat, to jakiż perwersyjny archaizm kryje się w horoskopie takiego potwora?

Josef Fritzl urodził się 9 kwietnia 1935 roku w austriackim mieście Amstetten.

 

Wszelkie sprawy kryminalne, tortury, przemoc, gwałt czy morderstwa symbolizowane są zwykle przez ekstremalnego Plutona. Natomiast więzy i skrypty rodzinne reprezentowane są często przez Ceres, mitologicznie i astronomicznie spokrewnioną z Plutonem. Tak się składa, że w horoskopie Fritzla obydwie te karłowate planety są ze sobą w koniunkcji i przebywają w znaku rodzinnego Raka. Mało tego, Fritzl urodził się ze Słońcem w znaku wojowniczego i agresywnego Barana, które tworzy kwadratury z Plutonem i Ceres oraz opozycję z popędliwym Marsem (libido i energia seksualna). Ta wybuchowa kompozycja planetarnych motywów układa się w istocie w konfigurację zwaną półkrzyżem (nie jest to ścisły półkrzyż, lecz nieco „zwichnięty”). Na jakimś bardzo pierwotnym poziomie taki układ planet może niekiedy zwiastować poważne zaburzenia, prymitywne zachowania, a także bezwzględność, okrucieństwo oraz niczym niepohamowaną popędliwość, jak również seksualne fiksacje, np. sadyzm.

Z kolei Elizabeth Fritzl urodziła się 8 kwietnia 1966 roku w Amstetten.

 

Torturowana i gwałcona przez ojca córka ma w swoim horoskopie Słońce (symbol ojca) w koniunkcji z agresywnym Marsem w znaku ofensywnego Barana, a także we frustrującym kwinkunksie do Plutona i destrukcyjnie działającego Urana. Z kolei Wenus reprezentująca związki intymne przebywa w jej horoskopie w „piwnicznym” znaku Ryb w złączeniu z demoniczną Lilith, która z reguły zapowiada dość ponurą historię miłosną (Josef ma kwadraturę Wenus/Lilith), oraz w kwadraturze do Księżyca (dzieciństwo, konstytucja emocjonalna) pozostającym w złączeniu z Neptunem (ofiara).

Austria, kraj Zygmunta Freuda, który odkrył nieświadomość i mechanizmy nią rządzące, dwa lata temu zasłynęła z podobnej, choć nie tak drastycznej historii. Natascha Kampusch przez osiem lat także była więziona w piwnicy. W tamtej historii dużą rolę również odgrywała Ceres, o czym pisałem na blogu (pełny horoskop Nataschy Kampusch, wraz z ascendentem i godziną urodzenia, zamieściłem w swojej książce o Lilith przy okazji omawiania aspektów Lilith/Ceres; zob. ss. 155-158).