Euro 2012: Francja – Ukraina; Anglia – Szwecja

Jak Państwo mogliście zobaczyć, ostatnie horoskopy meczów nie pokazywały idealnie rezultatów, jakkolwiek żaden z nich nie mówił o przegranej faworytów, co akurat się potwierdziło. Wygrana Chorwatów nie wchodziła w rachubę, bo horoskop pokazywał zdecydowaną przewagę Włochów (koniunkcja władcy ASC do Punktu Szczęścia), więc remis był mało prawdopodobny, jakkolwiek mecz zakończył się właśnie remisem.

Z kolei w drugim przypadku horoskop zapowiadał zwycięstwo Hiszpanii, ale niekoniecznie miażdżące. Tymczasem rezultat był taki, że mimo iż horoskop dopuszczał również remis (antiscion władcy DSC na DSC), to jednak przebieg meczu pokazał, że w tym przypadku reguła ta kompletnie nie odegrała żadnej roli! Tym niemniej zgodnie z przewidywaniami wygrała Hiszpania.

Wcześniejsze przewidywania astrologiczne też się potwierdziły. Horoskop meczu Portugalia – Dania pokazywał zwycięstwo Portugalii, która faktycznie wygrała 2:3. Podobnie było w przypadku horoskopu meczu Niemiec z Holandią, który dopuszczał remis, chociaż nie wykluczał zwycięstwa Niemiec, wykluczał za to zwycięstwo Holandii, co się potwierdziło, bo Holandia przegrała z Niemcami 1:2. Nie uważam więc, żeby z tymi regułami było aż tak źle.

Na ogólne wnioski jest jeszcze za wcześnie. Tym niemniej sam John Frawley, twórca reguł, którymi się tu posługuję, ma wątpliwość co do ich wiarygodności w odniesieniu do meczów grupowych, bo rzeczywiście korelacje wypadają średnio, przynajmniej na tym etapie Mistrzostw. Zobaczymy, jak te reguły będą pracować w przypadku meczów fazy pucharowej, kiedy spotkania nie mogą kończyć się remisem, więc z wytypowaniem zwycięzcy i przegranego powinno być łatwiej, przynajmniej teoretycznie.

Moim celem nie jest potwierdzanie wpływów astrologicznych. Celem tych wpisów jest weryfikacja metod i reguł astrologii sportu. Zdecydowałem się na publiczną ich prezentację (i to ex ante), żeby każdy astrolog mógł się tej pracy przyjrzeć i wyciągnąć własne wnioski; albo może nawet uda nam się dojść do jakichś wspólnych ustaleń. Ubolewam nad tym, że pewne typowania są dla niektórych z Państwa frustrujące, ale dla mnie mają one charakter badawczy, więc cieszę się, że część Czytelników bierze to pod uwagę w swoich komentarzach.

MECZ FRANCJA – UKRAINA
Horoskop bynajmniej nie faworyzuje faworyta. Wręcz przeciwnie, szanse na wygraną ma przeciwnik, czyli Ukraina.

 

Argumentacja astrologiczna
Francja jest faworytem, więc symbolizują ją Jowisz (ASC) i Wenus (MC), natomiast Ukraina reprezentowana jest przez Merkurego (DSC) i Wenus (IC). Węzeł północny na ASC można pominąć, bo już wcześniejsze przykłady pokazały, że jego obecność na osi może jedynie wprowadzać w błąd. Są za to dwie żelazne reguły, mianowicie takie, że władca MC uwięziony jest w VII domu blisko DSC, co oznacza, że to przeciwnik kontroluje faworyta, a do tego Księżyc zmierza do aspektu z władcą DSC, co jest drugim mocnym potwierdzeniem wygranej drużyny przeciwnej. Wniosek jest zatem taki, że to Ukraina powinna ten mecz wygrać.

MECZ ANGLIA – SZWECJA
Są pewne wskazania na wygraną Anglii, ale mocniejsze na zwycięstwo Szwecji. Być może będzie remis. Jednak gdyby miał ktoś wygrać, to powinna być to Szwecja.

 

Argumentacja astrologiczna
Faworyta, czyli Anglię, reprezentuje Saturn (ASC) i Mars (MC), Szwecja zaś to Wenus (dyspozytor Księżyca oraz IC). Księżyc nie zmierza do aspektu z żadnym sygnifikatorem również przez antiscion, nie zmierza także do aspektu z Punktem Szczęścia ani do jego antiscion, jakkolwiek zajmuje nie byle jaką pozycję, ponieważ tworzy koniunkcję z IC, co powinno dać przewagę Szwecji. Jakkolwiek władca MC zmierza sekstylem do Punktu Szczęścia, co niestety nie jest mocnym wskazaniem na zwycięstwo Anglii.

Zob. Jak interpretować horoskop meczu.