Pluton nie jest planetą

Jak się można było spodziewać, podczas Generalnego Zgromadzenia IAU astronomowie zdecydowali, że w naszym Układzie Słonecznym krąży 8 „klasycznych” planet: Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran i Neptun.

Z naukowego punktu widzenia Pluton nie jest planetą i nie był nią odkąd zaczęto odkrywać obiekty w tzw. pasie Kuipera rozciągającym się za orbitą Neptuna.

W świetlej nowej definicji terminu „planeta”, Pluton, wraz z 2003 UB313 i Ceres należy do nowej kategorii ciał niebieskich, które tymczasowo określać się będzie mianem „planety karłowatej” (dwarf planet), a więc takiej „planety”, która wskutek własnej grawitacji zdołała wytworzyć kształt okrągły, ale nie wyczyściła przestrzeni wokół swojej orbity. „Planety karłowate” nie są jednak planetami. Wkrótce ma zapaść decyzja, jaką nazwą będzie się określać tego typu obiekty tak, aby odróżnić je od pozostałych asteroid, o których do niedawna mówiło się „małe planety” (minor planet). Astronomowie zrezygnowali z tego określenia i wprowadzili nową kategorię „małe ciała Układu Słonecznego” (small Solar System bodies).

Konsekwencje astrologiczne
Nie przypuszczam, aby społeczność astrologów szybko zareagowała na ten nowy precyzyjniejszy podział wprowadzony przez astronomów. Astrologia bowiem opiera się na terminologii i definicjach tradycyjnych. Mówi się tu bowiem na przykład o „planetach indywidualnych” i rozumie się przez to nie tylko Merkurego, Wenus i Marsa, lecz także Słońce i Księżyc, które od przewrotu kopernikańskiego, a więc od ponad 400 lat, nie są zaliczane do planet. Tak więc astrologia korzysta z własnych definicji i rozstrzygnięć. Pytanie tylko: czy słusznie?

Tym niemniej uważam, że ta degradacja Plutona oraz nobilitacja Ceres, a także 2003 UB313 to przyczynek do nowej dyskusji w kołach astrologów, które w dużej mierze ignoruje w horoskopie wszystko to, czego astronomowie nie nazwali planetą. Innym słowy, mam nadzieję, że astrologowie docenią wreszcie nowe odkrycia astronomów i zaczną doceniać obiekty, które wprawdzie nie są planetami, ale które mogą mieć astrologiczne znaczenie.

 

3 thoughts on “Pluton nie jest planetą

  1. Myślę, że przydałby się jeszcze radix, albo tranzyty dla „zniknięcia” Plutona. Co mu „pomogło” zniknąć najbardziej – jakaś „zazdrosna” albo dominująca planeta ? Wczoraj np był tranzytujący nów w opozycji do „natalnego” Słońca i Wenus w horoskopie Plutona ( urodzony 18 lutego 1930 roku o godz. 16:00 MST (= 23:00 GMT) w Lowell Observatorium w Flagstaff w Arizonie. ), oraz tenże nów w koniunkcji do natalnego Neptuna. Czy to coś może oznaczać ?Sam „nieboszczyk” schował sie dziś do trumny przy kwadracie z Marsem ( 20. Strzelca – 20. Panny ).

  2. Jeśli chodzi o energie planetarne to usuniecie Plutona z listy planet „głównych” pomogło mu , ponieważ jego energia jest raczej ukryta, tajemnicza i zamaskowana. Nie pasuje więc do „błyszczenia na świeczniku” . Pluton zawsze był czymś ukrytym nie do końca jasnym więc teraz jest w swojej głównej roli bo zszedł do podziemia, tam gdzie jego miejsce. Eris oddała mu przysługę, tak na to należy patrzeć.

  3. W ten sposób Pluton nie może być wyeliminowany ani zdegradowany w znaczeniu astrologicznym.Tylko eliminacja fizyczna np. przez terrorystów z isis mogłaby to zmienić.

Skomentuj ~rigel79 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *