Powyborczy komentarz

Reguły astrologii wojny Bonatusa-Culpepera, które świetnie się nadają do rozstrzygania konfliktów politycznych dwóch konkurujących ze sobą ugrupowań, mają jednak swoje ograniczenia, ponieważ nie uwzględniają sytuacji, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. No i w ogóle są to na tyle proste narzędzia astrologii średniowiecznej, że choć doskonale pokazują, kto wygrywa, a kto przegrywa, to jednak nie oddają pełnego obrazu dynamiki współczesnej demokracji.

Tym niemniej, jak to przedstawiłem w notce „Kto wygra wybory?”, z horoskopu postawionego na dzień wyborów (wschód słońca) i zinterpretowanego według wspomnianych reguł, jasno wynikało, że:

  • PO jest stroną silniejszą;
  • PiS jest stroną słabszą, choć ma szansę całkiem sporo posłów do Sejmu wprowadzić;
  • PO wygra wybory, ale nie uzyska większości.

I tak się w istocie stało, o co zresztą toczył się zasadniczy spór.

Z kolei przy okazji omawiania horoskopu SLD pisałem, że Grzegorz Napieralski nie przeskoczy siebie sprzed roku (gdy walczył o fotel prezydencki), może co najwyżej ten sukces powtórzyć, ale w ograniczonym zakresie. Dość zdumiewające jest to, jak bardzo ograniczony okazał się ten zakres. Tak słabego wyniku Sojusz nie odnotował nigdy. Ale – jak już pisałem – Saturn w Wadzie tworzy teraz opozycje do Słońca, Księżyca i Jowisza w horoskopie SLD, co:

„mocno rozlicza polityków z przeszłości, a jednocześnie hamuje ich postęp. Być może jeszcze w tym, a już na pewno w przyszłym roku pojawi się w partii kryzys przywództwa i niewykluczone, że Napieralski będzie musiał oddać władzę”.

Jak wiemy, Grzegorz Napieralski praktycznie już tę władzę zdążył oddać, choć formalnie nastąpi to na kongresie partii, który zostanie zwołany najprawdopodobniej po Nowym Roku.

Miłą niespodzianką okazał się dla mnie Ruch Palikota, który wprawdzie zgodnie z sondażami, ale jednak ku pewnemu niedowierzaniu, zdobył aż 10% poparcia, nokautując weteranów z PSL i SLD. Janusz Palikot, który początkowo chciał być wyrazistym oponentem rządu Tuska oraz w ogóle władzy jako takiej, wcale Platformie nie zaszkodził. Okazał się za to nieustraszonym pogromcą lewicy i udało mu się wprowadzić do parlamentu wielu nietuzinkowych posłów, którzy nie mając żadnego wyrobienia politycznego, mogą jednak zostać pożarci przez starych wyjadaczy. Ma ich jednak chronić przysięga-modlitwa odmówiona razem z liderem.

To, czy będzie to trwały sukces, okaże się dopiero w sejmowym praniu, tym niemniej warto spojrzeć na horoskop Ruchu Palikota.

 

 

Ruch Palikota, 1.06.2011, południe, Warszawa

Najbardziej zdumiewający pozostaje fakt, że w tych planetarnych układach widać nie dzieło przypadku, lecz rękę astrologa. Warto zwrócić uwagę, że w horoskopie PO, SLD i RP Księżyc jest w nowiu, bądź zmierza do nowiu! Czysty zbieg okoliczności?

Z punktu widzenia zasad tradycyjnej astrologii elekcyjnej nowie nie są zbyt korzystne, jakkolwiek w tym przypadku mogą one symbolizować konsolidację przywódcy (Słońce) z członkami partii bądź samymi wyborcami (Księżyc), a to może się okazać skuteczną strategią przetrwania. W horoskopie PiS nie znajdziemy wprawdzie nowiu, ale Jowisza w koniunkcji ze Słońcem, który jest także w koniunkcji ze Słońcem Jarosława Kaczyńskiego, co oznacza, że Kaczyński musiał zakładać partię, „kierując się” tranzytującym Jowiszem przez Słońce. To się nazywa astrologiczne wyczucie chwili!

Horoskop Ruchu Palikota jest ciekawie skonstruowany, ponieważ ten nów pozostaje w trygonie do stabilizującego Saturna w Wadze, natomiast przynoszący pomyślność Jowisz znajduje się w takim położeniu (29° 20´ Barana), że w ciągu najbliższego półtora roku (do kwietnia 2013) zapewni ugrupowaniu postęp i sukces. W tym okresie Jowisz bowiem utworzy koniunkcje ze wszystkim indywidualnymi planetami w horoskopie RP. Niestety jesienią 2015 roku, a więc kiedy terminowo powinny odbyć się następne wybory parlamentarne, Saturn znajdzie się w opozycji do Słońca i Księżyca. Będzie to taki sam tranzyt, jaki jest teraz w horoskopie SLD!

 

65 thoughts on “Powyborczy komentarz

  1. Horoskop ruchu palikota może i jest niezły – cóż kiedy sam ruch to dno dna? Podobnych szumowin dawno nie było na polskiej scenie politycznej. SLD przy nich to pensjonarki…

    • Reklamiarz Palikot stworzył po prostu ruch odrzuconych i rozczarowanych i jak widać wyczuł nastroje.Ale rzucanie inwektyw o szumowinach jest stanowczo przedwczesne.Zobaczmy co tak na prawdę co RP ma do powiedzenia

          • Panie Piotrze z wypowiedzi „Pana Kleksa” widać wyraźnie,że mamydo czynienia z kimś w rodzaju '”Antka Emigratnta”z Onet.pl.Taki sfrustrowany troll.”Pan Kleks” zapomniał, prostą prawdę że gdyby nie ten „zgniły liberalizm” nie mógłby pisać swoich wywodów na tym formum, bo nie byłoby internetu, czy wolnosci słowa.Ludzie by żyli w feudaliźmie „jak pan Bóg” przykazał. Władza byłaby w rękach „wybrańców”, a „Pan Kleks” mógłby co najwyżej kozy pasać.O umiejętności pisania i czytania już nie mówię. Palikot jest po prostu zręcznym politykiem mającym jakąś wizję i wzbudza strach wśród róznej maści klerykałów i nacjonalistów-patriotów- swoją dynamiką. Wydawało się, że jedyną lewicą jaka w Polsce została to ta bezzębna i wyleniała SLD, a tu na nagle taki afront.

  2. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że DiabliKot w swej politycznej działalności nie od dziś stosuje najkoszmarniejsze zasady czarnej magii (np. systematyczna mantra z intensywnym życzeniem śmierci śp. Prezydentowi), więc i na dobrego astrologa grosza pewnie nie pożałował…Poza tym, nie od dziś każdemu wiadomo o prostym algorytmie przełożenia wyników sondaży na rzeczywistość głosowania. Cena sondażu też nie nadwątliła zapewne budżetu domowego tego pana. Po latach historycy wnikliwie opiszą (znane wtajemniczonym) jego związki z WSI, a wtedy cała prawda wyjdzie na jaw. Skorpion to mistrz ściemy, socjohipnozy i kamuflażu. Durny naród na razie tego nie widzi.Na dłuższą analizę zasługuje natomiast świadoma tesknota Polaków za silną i wyrazistą osobowością w polityce. Pod tym względem Napieralski to rybi mydłek w porównaniu z omawianym Skorpionem-Bazyliszkiem. I na deser: kwantowe prawo przyciągania pokazuje, że energia jaką kto wysyła – do niego (wcześniej czy później) powraca.

    • Jestem również zdania, że ten cały Ruch pociaga za sobą mroczne siły. Bardzo możliwe , że wykorzystał jakiegoś sfrustrowanego i porządającego sławy ,za wszelką cenę (której nota bene nie uzyska – raczej będzie narzędziem w rękach Złego)początkujacego astrologa. Zgadzam się , że w horoskopie tym majsrował ktoś kto ma wrażenie, że zna reguły astrologii , a tym samym nie zwrócił uwagi, że każdy kij ma dwa końce , a astrologia jako narzedzie manipulacji nie jest zbyt wskazana i raczej za cztery lata klęske poniesie zarówno twórca elekcji jak i partia – tutaj o dziwo zgadzam się z Panem Piotrem.

      • Astrolog doradzający Palikotowi może być całkiem zaawansowany. Gdy się czyta wypowiedzi naszych wiodących, młodych astrologów, widać wyraźne fascynację antyklerykalizmem, „liberalizmem obyczajowym” i podobnymi ideologicznymi śmieciami. Jak na dłoni widać silną skłonność do konformizmu, popierania silnych i upodobanie w kopaniu leżących słabszych. Nigdy im nie dość chamskiego wyśmiewania – nawet gdy dana osoba leży już w grobie. Nie mają żadnych hamulców. Zazwyczaj zresztą nie ma w tym żadnej autorskiej myśli, a jedynie powtarzania tego, co powie TVN, Wyborcza i reszta medialnego rynsztoka. Łatwość z jaką ulegają propagandzie zatrważa. Ich niesamodzielność myślowa rzuca się w oczy. Niestety – astrologowie nie są mądrzejsi od przeciętnej krajowej. Czasem są nawet głupsi i bardziej zdziczali. Wystarczy popatrzeć z jakim zapałem popierają aktualnie rządzącą polityczną hordę.

    • > Nie jest dla nikogo tajemnicą, że DiabliKot w swej> politycznej działalności nie od dziś stosuje> najkoszmarniejsze zasady czarnej magii (np. systematyczna> mantra z intensywnym życzeniem śmierci śp. Prezydentowi),Mnie np. dobrze wiadomo, jakie życzenia są kierowane ze strony zwolenników (czy obozu???) PiS-u w stronę swoich oponentów.I nie zaliczyłabym tego do magii białej, albowiem rzecz w mediach się nie jawi, tylko biega po katach jak piorun kulisty ;)> na dobrego astrologa grosza pewnie nie pożałował…Każdy mag winien wiedzieć, że skorzystanie z porad astrologa, czy nieskorzystanie tak czy inaczej wkręca nas w tryby tego, czy innego horoskopu.Zatem doradztwo astrologiczne może być formą długoterminowej terapii dla klientów i to silniejszej, niż leki współczesnej medycyny ;)> Skorpion to mistrz ściemy, socjohipnozy i> kamuflażu. Niekoniecznie. Są Skorpiony różnej maści. Trzeba patrzeć na władców Słońca w horoskopie oraz pozycję Księżyca, która u pana Janusza jest wyśmienita.> Durny naród na razie tego nie widzi.Każdy w narodzie ma swoje oczy i swój odbiór medialnych postaci bez względu na PR. Jednego kręci to, drugiego tamto. Tak po prostu.Najlepszy wódz znajdzie swoich oponentów 🙂

  3. Kosmogram elekcyjny postawiłam na godzinę 11:02, tak by wrogów ukrytych – wyeliminować (1.dom = 12.dom), a wrogów jawnych – zjednać (trygonem) i ogłupić (Neptunem). Musiałam też wpisać partię w polski archetyp narodowy (ta sama siatka domów, z Lwem i Bykiem na czele). Szefa partii mianowałam Dyspozytorem Końcowym i posadowiłam go w godności na MC. Piar/wizerunek partii wzmacnia Jowisz w troistości we własnym domu (skumplowany z Plutonem i wyżej wspomnianym Neptunem). Targetem partii mieli być 'młodzi, wykształceni, z dużych miast’ (a więc Księżyc w Bliźniętach), z aspiracjami ku nowoczesności (sekstyl z Uranem), osadzeni jednak w historycznie konserwatywnym polskim tyglu (Merkury w Byku) – ale (w razie czego) wszyscy pod silną i skuteczną kontrolą (kwinkunks Pluton – urodzeniowy władca szefa). A wszystko oczywiście pod omnipotentnym woźnicą na wysokim koźle (dyspozytor końcowy w godności na MC; w również polskiej dwadzie optymistycznego Strzelca).Jesień 2015 nie będzie taka zła, bo Jowisz tranzytować będzie 1.pole wzmacniając również MC partii (z Wenus i Marsem), IC partii oraz Plutona. Wiem, że kosmogram nie jest doskonały, ale musieliśmy i tak długo czekać.

      • Tak. Godzina urodzenia pana Janusza i tak by kiedyś wypłynęła więc powiem, że jesienny 2015 Jowisz będzie na Asc. szefa a Księżyc partii jest na jego MC. Na podobnej zasadzie Słońce Helmuta Kohla jest dokładnie na MC Zjednoczonych Niemiec. Proszę wybaczyć ale to mój ostatni wpis.

        • Dopóki „pan Janusz” będzie potulnie spełniał rozkazy swego pana, wszystko będzie miód malina. Jeśli będzie jednak wierzgał, poszukamy tych studentów i emerytów, którzy finansowali mu kampanię, a także – przypomnimy sobie o innych sytuacjach, które ma na koncie „pan Janusz”. Nawiasem mówiąc – w tym horoskopie widać , że kwestie prawno-finansowe są dobrym punktem wyjścia gdyby przyszło co do czego…

          • Być może jest Pani astrolożką, być może nawet jest Pani astrolożka „pana Janusza”, ale na pewno nie tego pana Janusza, o którym tutaj mówimy. Jakkolwiek gratuluję poczucia humoru!

    • > Kosmogram elekcyjny postawiłam na godzinę 11:02, tak by> wrogów ukrytych – wyeliminować (1.dom = 12.dom), a wrogów> jawnych – zjednać (trygonem) i ogłupić (Neptunem).To milo, że Pani się wypowiada i mamy ascendent.Nasuwają mi się jednak pytania-problemy:• Czy udało się wprowadzić w życie tę godzinę?• Naiwnością wydaje się sądzenie, że można z horoskopu wyeliminować wrogów ukrytych. W horoskopie zawsze jest dom XII-ty i jego władca…W tym wypadku jawi się nim samo górujące Słońce…Władcę zaś wrogów jawnych posadowiła Pani w domu VIII-ym z górującym dyspozytorem Marsem, który notabene jest władcą Słońca Pana Janusza… Przy położeniu Plutona w domu V-tym mamy jako żywo scenariusz samorozwiązania partii. Czy się mylę?• Bardzo nie podoba mi się retoryka „ogłupiania”. I to nie z uwagi na samą funkcję Neptuna w VII-ym domu, tylko raczej poziomu moralności astrologa.

  4. A czy wiecie Państwo,że w kampanii partia PIS stosowała czarną magię ukierunkowaną na narzucenie wybrania ich prezesa,bo „on biedny poszkodowany wydarzeniami rodzinnymi i trzeba się nim zaopiekować”.

    • > A czy wiecie Państwo,że w kampanii partia PIS stosowała> czarną magię Natomiast na głosy rozsądku astrologów i listy do kancelarii jeszcze przed Smoleńskiem BYŁA GŁUCHA!!!

  5. Księżyc w domu Hekate – SLD, PO i Ruch Palikota w jednym stali domu, nów to nasienie diabła. PiS – koniunkcja Słońce i Jowisza – widać, że zrodzone w innej stajence i prowadzone przez inne anioły.A teraz z innej beczki: niech platformerskie lemingi tak Rekina Palikota się nie boją. Piszący te słowa parę lat temu (zanim Palikot stał się znany) poznał go osobiście w knajpie (zupełnie przypadkiem) i nie został pożarty. Może dlatego, że jest niestrawny dla „wykształcónych z wielkich miast np. z Biłgoraja”.Odniosłem wtedy wrażenie, że Palikot jest zakompleksionym prowincjuszem. A jego horoskop jest trywialny. Ma w tym teatrze masek do spełnienia rolę i wywiązuje się z niej doskonale.

    • Kiedyś Leon Zawadzki zakpił z wielu astrologów artykułem Księżyc w domach Hekate. Widać wielu astrologów ten artykuł wzięło sobie dosłownie do serca. Nów jest czasem sakralnym odpowiednim do modlitwy, medytacji. A co do Diabelskiego nasienia to na Nowiu narodził się Jan Paweł II i z pewnością z tego nasienia nie wyrósł owoc grzechu. Zaś Słońce koniunkcja Jowisz w znaku Bliźniąt to często pycha ponad miarę która nie jednego doprowadziła do upadku przez gadanie i insynuacje. Markury władca w/w znaku w takich rzeczach się lubuje zwłasza że Jowisz w Bliźniętach jest w upadku.Pozdrawiam Piotr R

      • Księzycowe Słońce przypomina tekst ze znanego filmu-„ciemność widzę ciemność”, Nie niesie ze sobą ani światła ani wiedzy.Tam gdzie rozum śpi budzą się demony. Takie Słońce sprzyja Plutonowi, który czuje się w ciemnościach jak ryba w wodzie.Kto zna horoskop Karola Wojtyły, ten wie ,że nie zdecydował o jego powołaniu nów. Jowisz w bliźniętach nie najlepiej działa, ale Jowiszowe Słońce, to jeden z najlepszych batów na Plutona.

        • Lepiej się tego nie da ująć:) Tak pół żartem, pół serio za czasów drzewiejszych, astrolog tworzący taką elekcję zostałby skrócony o głowę:) Co do horoskopu przywódcy ruchu popierającego samego siebie – trywialny do bólu.

        • Co do Palikota – kompletnie mnie nie interesuje, nawet pomyślałam, że pewnie będą dużo o nim i jego ruchu pisać i mówić teraz, to ja mam „wolne” od czytania i słuchania. Aż zastanawiam się dlaczego, ma sporo koniunkcji z moim horoskopem. Jego Słońce w koniunkcji z moim Neptunem (niby powinnam go chcieć prześwietlić, a tu nic, zero, nie chce mi się w ten horoskop patrzeć). Jego Jowisz w koniunkcji z moją Lilith (niby powinnam chcieć go rozgryźć, a tu nic!), jego Saturn w koniunkcji z moim Księżycem (może dlatego), jego Ceres w koniunkcji z moim Saturnem. Zero zainteresowania z mojej strony i nawet powiem szczerze – niechęć.

    • O, varuna… Odstaw śmieciu proszki, wybitnie ci szkodzą. Więcej zdrowia, a więc mniej zawiści i nieuzasadnionego samozachwytu nad własną żałosną inteligencją życzę.

    • Palikot i jego ruch to ciekawe zjawisko, ale mnie bardziej interesuje horoskop nowego sejmu i rządu na te trudne czasy, a tu takie siupy. Jak to będzie, skoro część ministrów Tusk chce odwołać już, a część powołać po nowym roku..? Dobrze, że chociaż zrezygnowali z planowanej daty pierwszego posiedzenia nowego sejmu 27 października, na kwadraturze stellum w Skorpionie do Marsa w Lwie, brr.

      • Mnie też to interesuje, dlatego poczekajmy na pierwsze posiedzenie Sejmu – wtedy będziemy mieli horoskop Sejmu.Horoskop rządu powstanie wtedy, gdy nastąpi zaprzysiężenie rządu przez prezydenta.

          • Astrolog nie wróży ze szklanej kuli, nie wróży też z dat, ale akurat dzięki dokładnym datom może ustalić dokładny horoskop, który służy mu do prognozowania. W sytuacji, jaką mamy, nie za bardzo widzę astrologiczny sposób, który pozwoliłby jednoznacznie rozstrzygnąć to, czy Ewa Kopacz zostanie Marszałkiem Sejmu. Jedno jest pewne: targi się zaczęły i to nie tylko pomiędzy koalicjantami, ale przede wszystkim wewnątrzpartyjne. I dotyczy to nie tylko PO, ale i PiS, SLD i RP. Co w tym nadzwyczajnego?

          • Dzięki piękne za odpowiedz.Czy może P.Piotrze potraktować moje pytanie,sklafikować,w astrologii, w astrologii horalnej?

          • Też mi taka myśl przyszła do głowy. Ale nie zrobię tego, bo: 1) nie wiem, z kim rozmawiam; 2) nie wiem, jaki pytający ma interes w tym, żeby wiedzieć, czy Ewa Kopacz zostanie marszałkiem. 3) nie wiem, w jakiej relacji pozostaje pytający względem Ewy Kopacz. 4) nie znam szeregu innych rzeczy, które przekonałyby mnie do zasadności tworzenia takiego horoskopu.

          • Moze za miesiąc poproszę Pana o omówienie mojego pytania.Mam 19 lat.Bardzo interesuje mnie astrologia w ktorej dane mi było wzrastać.

          • od astrologa po raz pierwszy dane mi było odczytać kto pyta i czy nie mam w tym interesu?Jesteś astrologiem P. Piotrze? Masz cenzure?

        • No właśnie, musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać bo Tusk, jak typowy Byk, lubi się spieszyć powoli. Oby się to nie zemściło, bo jeśli rzeczywiście zamierzają przeciągnąć maksymalnie wszystkie procedury w czasie, to zaprzysiężenie może wypaść w okolicach grudniowego zaćmienia Księżyca, a taki ładny listopadowy wielki trygon ziemski „się zmarnuje”. Ale nieźle pan trafił z tym, że rząd będzie się formował w czasie przejścia Jowisza przez Wenus i Słońce Tuska. Pozdrawiam 🙂

  6. Dobra wiadomość dla wszystkich zniesmaczonych ostatnimi wyborami, panem P., systemowym państwowym kłamstwem w sprawie Smoleńska, walką z Krzyżem, spychaniem narodu do roli karnego i zawsze posłusznego niewolnika – i innymi przejawami zdziczenia i dekadentyzmu na szczytach wladzy: W POWIETRZU WISI WIELKA EUROPEJSKA REWOLUCJA PAŹDZIERNIKOWA. Ludzie już zaczynają wychodzić na ulice. Nieprzypadkowo w zawrotnym tempie polski Sejm przegłosował ostatnio dwie ważne ustawy: Ustawę o strzelaniu do kobiet w ciąży, kalek i dzieci oraz Ustawę o Stanie Wojennym. Boją się skurczybyki…http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,W-sobote-oburzeni-wyjda-na-ulice-Warszawy,wid,13895899,wiadomosc.html?ticaid=1d332

    • Emocje, emocje i fanatyzm! A jest to poważny blog astrologiczny, a nie wiec polityczny ani też ring bokserski. Nadmiar energii można spożytkować w jakiś bardziej pożyteczny sposób. Piszę to jako osoba zainteresowana astrologią, a nie kłótniami w stylu magla, i upominam się o dyskutowanie w sposób merytoryczny oraz o szanowanie czasu czytelników swoich wypowiedzi. Przecież wszystkim nam chodzi o to, by astrologia była w 100% astrologią!

      • Nie żadne emocje, tylko zauważenie ważkiego w skutkachW takim razie emocjom uległy też dziś wszystkie polskie media, bo trąbiły o tym od rana i szczegółowo przedstawiały relacje z marszu. A chodzi przecież jedynie o odnotowanie kilku prostych (choć dla niektórych trudnych do zaakceptowania) astrologicznych faktów. W tym faktu powstania Rewolucji Europejskiej (15.05.2011, Madryt, godzina do odszukania). Był analizowany kosmogram Rewolucji Arabskiej, więc inteligentnie (nie nachalnie, jak młode panie powyżej) podsunęłam temat jednego z następnych tematów, z którymi wcześniej czy później, ale i tak przyjdzie nam się zmierzyć.A Ruch Indignados 15-M, czy się to komuś podoba czy nie, będzie miał w Polsce rezonans. Wystarczy popatrzeć tylko na początek Byka i na Saturna siedzącego akurat na ascendencie III RP.Oj, zatrzęsie nam się staruszka III RP i wszystkie pozbawione emocji pięknoduchy.

      • Przypuszczam ,że osoba o pseudonimie „b-ka” nie wie co w astrologii odpowiada za fanatyzm, jaka jest przyczyna fanatyzmu. Widzę, z łatwością się posłużyła tym wyrażeniem ,ale pewnie nie wie jak „to się je”.

  7. Faza nowiu Księżyca w horoskopie Ruchu Palikota wygląda nieco inaczej, niż np w PO, ponieważ jak Słońce w Bliźniętach występuje tu w swojej fazie dziesiątej uranicznej (licząc od znaku Lwa), tak Księżyc jest już „taki sobie”, neptunowy, dwunastodomowy wobec znaku swego władztwa, Raka. Mało tego: odbiera kwadraturę od Neptuna, już w Rybach i w tym – szczerze mówiąc – dostrzegam nadzieję, bo kwadratura wydaje się mobilizująca. Wydaje mi się, że warto, gdyby pokusił się Pan o wzmiankę na temat ingresu Neptuna do Ryb w tym horoskopie, albowiem, póki co Neptun retrogradował i przebywa w Wodniku, zatem Ruch Palikota w tym świetle jest jakby głosem z przyszłości… i przeszłości zarazem :)Silny Neptun w Rybach, i to w pobliżu gwiazdy Fomalhaut, powinien garściami czerpać ze starożytności w najszerszym ujęciu tego słowa i jednocześnie uzdrawiać wszystko, co neptunowe, zatem używki, chrześcijaństwo, przesądy. Może też stanie się jaśniejszą sprawa OBCYCH (w znaczeniu najszerszym), przodków, antenatów, pochodzenia.Jowisz, o którym Pan wspomniał, znajdujący się w dwadasamsie Ryb znaku Barana, nawiązuje też do Neptuna, wzmacnia go, także poprzez aspekt sekstyla.Zatem – paradoksalnie – Ruch Palikota nie będzie niszczył wartości duchowych, tylko je odbrązawiał.Poza Neptunem w horoskopie silna jest Wenus w Byku, która jawi się dyspozytorem horoskopu (patrząc na położenie Słońca), poprzez położenie Merkurego w tym znaku.Wenus z Neptunem są zdecydowanie w tym horoskopie najsilniejsze i tworzą ze sobą mały aspekt 2/9×360°. tj. binonagogon 80°, którego nie odważę się interpretować…

    • Biorąc pod uwagę reguły astrologii tradycyjnej, mi się ten nów nie podoba, jak również to, że władca ASC i XII domu miałby być ten sam (czyli Słońce, bo godzina jest tu rzekomo 11:02, czyli ASC wypada w ostatnich stopniach Lwa). Jakkolwiek kwadratura Neptuna do Świateł jest moim zdaniem nie tyle mobilizująca (bo nie wiem, do czego konstruktywnego kwadratury Neptuna mogą mobilizować), ile współgra z polityczno-medialną symboliką Neptuna, a to może bardzo sprzyjać w kreowaniu wizerunku oraz w podkreślać siłę politycznego rażenia.

      • Dziękuję za odpowiedź :)> Biorąc pod uwagę reguły astrologii tradycyjnej, mi się ten> nów nie podoba, jak również to, że władca ASC i XII domu> miałby być ten samOtóż to! Próba uniknięcia ukrytych wrogów nie wyszła tu na dobre ;)Mnie się to kojarzy nieco z czasowymi atakami autoagresywnymi.> nie wiem, do czego> konstruktywnego kwadratury Neptuna mogą mobilizowaćKwadrat Neptuna do świateł to wg mnie konflikt z „kołtunerią”, górnolotnie myśląc: sprzeciw wobec inercyjności, czy nawet cichemu cierpiętnictwu, zmaganie się z niewyrażonymi uwikłaniami w różne niejasne i nie całkiem legalne sprawy, rozjaśnienie sprawy – delikatnie rzecz ujmując – używek, itp.

        • Ciekawi mnie, jakie ustawienie Pani by zaproponowała, przypominam ,że nie było zbyt dużego odcinka czasowego dla wybrania odpowiedniego momentu.Niestety ta Pani astrolog dokładnie nie napisała ile miała dostępnego czasu z którego można by dokonać wyboru, tylko wspomniała ,że mało…No i oczywiscie trzeba tu uwzględnić horoskop samego Palikota.

      • Ostre aspekty Neptuna do świateł ma też premier Tusk. Wydaje się więc, że gdzie jak gdzie, ale akurat w polityce Neptun (nawet negatywny) działa pozytywnie, tzn. porywa masy. A o to przecież w polityce chodzi. O skuteczność. Skuteczność poprzez socjotechnikę. A Palikot w medialnej kreacji bije na głowę nawet swego przyjaciela Donalda. Neptun w kosmogramie Ruchu Palikota jest więc kluczowym punktem w wyjaśnianiu fenomenu masowego skoku poparcia dla tej partii. Można więc powiedzieć, że Neptun jest ulubioną planetą polityków. To nawet dobrze brzmi jako tytuł książki: „Neptun – ulubiona planeta polityków”. Ambitnym astrologom temat do opracowania.[Kwadraturę Neptuna do światła miał też Jung. W jego przypadku, na zupełnie już innym polu, okazała się również wielce inspirująca].

        • Oczywiście, skuteczny polityk, sprawnie operujący mediami, musi mieć silnego Neptuna. Bez tego niewiele zdziała. Im silniejszy Neptun, tym skuteczniejszy polityk. O roli Neptuna we współczesnej polityce pisali już astrolodzy z początku XX wieku, więc nie nośmy drzew do lasu.

          • To drzewo, to pewnie jakieś truchła wyciągnięte z ziemi, a las, to bardziej wrzosowisko bagienne pełne gnijących resztek . Pan Piotr najwidoczniej do tej pory nie wie dlaczego prowadzi blog i pisze ksiażki.Naprawdę uśmiałem się, czytając o tym ,że Neptun może porywać. Spójrzcie na Marsa u Palikota w dwunastym domu-mógłby nosić przydomek „szalony”. Dzisiaj na pewnym forum politycznym zaskoczyło mnie , gdy ktoś napisał ,że Palikotowi może się przydarzyć to samo co Lepperowi. Muszę przyznać jednak tej osobie rację, to bardzo prawdopodobne.

          • Szanowny Panie, nie będę ukrywał, że Pańskie komentarze nie wzbudzają żadnego zainteresowania z mojej strony. Jak Pan musi, może sobie Pan polemizować, z kim Pan chce, ale proszę się więcej nie wysilać na lekceważące argumenty ad personam skierowane w moją stronę. Nie mam zamiaru uczyć Pana kultury osobistej i tego typu wypowiedzi będą kasowane.

          • Ja Pana w żadnym wypadku nie lekceważę, bo gdyby tak było, nie pisałbym na panskim blogu. Jeśli Pan tak to odczuwa, to bardzo przepraszam, ale obrażanie nie jest moją intencją.Medialnosć nie ma nic wspólnego z Neptunem,dlatego napisałem tak dosadnie i obrazowo o drzewie i lesie, bo z tym powinien byc kojarzony Neptun. ,Z tego pwodu też polityk wyposażony w mocnego Neptuna powinien wzbudzać strach w oczach astrologa. Celowo wspomniałem o Marsie Palikota, żebysię odnieść do tematu wątku prowadzonego przez Pana i osoby przedpiszącej. Ten Mars „mówi” wszystko i o podrywaniu tłumów i o medilaności i o Neptunie.

        • O tym jak działa Neptun w horoskopie można wytłumaczyć nawet w bardzo laicki sposób. Palikot jest jak chorągiewka, która trzepocze w zależności od siły wiatru , tzw. człowiek bez poglądów. Jego światopogląd, a właściwie jego brak jest najgorszym z możliwych przejawów Neptuna. Kiedyś zaprzysięgający się słowami „Tak mi dopomóż Bóg” , dzisiaj obłąkańczo walczący z Krzyżem, kiedyś wydawca ultra – katolickiego „Ozonu” , dzisiaj jego lobbystą jest twórca „Nie”. Kiedyś chcący sobie „kupić” pokolenie JP II , na fali śmierci Papieża Polaka, dzisiaj odwołujący się do ateistycznego elektoratu. Najbardziej dobitnym przykładem jak negatywnie działa Neptun w horoskopie Palikota, jest wykrzykiwanie haseł „sadzić, palić, zalegalizować”. Oczywiście niczego nie zalegalizuje, ale symbol listka konopi doskonale wpisuje się w tę postać bez tożsamości. Człowiek bez idei. Proszę spojrzeć w jego oczy , które nic nie wyrażają. Donikąd nas zaprowadzi ten mętny wzrok. Całkowicie popieram to co napisał Pan Marcus. Panie Piotrze proszę nie odgrażać się kasowaniem postów ludzi, którzy wyrażają się jasno – nie przystoi.

          • Zapewne „córka Odyna” osobiście patrzyła Palikotowi w oczy i stąd ta niezwykle wnikliwa psychologiczna analiza.Zadziwia mnie łatwość, z jaką niektóre osoby na tym blogu oceniają innych na poziomie duszy. I nie widzą w tym nic niestosownego. Ale jednocześnie oburzają się na uwagi dotyczące podstawowej kultury wypowiedzi. Temat idealny do autoanalizy, ale autorzy tych wpisów zapewne uważają ją za zbyteczną. Pozostaje tylko żywić nadzieję, że nie zajmują się zawodowo doradztwem, coachingiem itp.

          • Proszę Pani, czy Pani pisze to w kontekscie nie tylko mojego wpisu , ale także wielkiej kultury wypowiedzi i obycia posła Palikota?Astrolog , gdy patrzy na kosmogram ,jest jak lekarz, który bada pacjenta. Lekarz zagląda do mechanizmów ciała, a astrolog do mechanizmów duszy .Astrolog nie potrzebuje patrzeć w oczy, wystarczy mu spojrzenie w kosmogram .Działanie Neptuna jest jeszcze gorsze niż pisze córka Odyna. To co napisała, jest jednak jak najbardziej trafne- Neptun jest jak chorągiewka na wietrze , albo mgła w której wszystko sę miesza i już nie wiadomo co czym jest, bo wszystko ma kolor mleka i kształtów nie widać .Chyba nie muszę pisać co się dzieje z człowiekiem , który trafia na gęstą mgłę, a ta nie chce opadać, jak to bywa w naturze.

          • W horoskopach polityków Neptun wcale nie musi wiązać się z huśtawką światopoglądową. Wystarczy spojrzeć w horoskop Putina, który zamieściłem w poście wyżej. Znajdujemy tam Neptuna w poczwórnej koniunkcji ze Słońcem, Merkurym i Saturnem i do tego w XII domu (także jakoś kojarzonym z Neptunem). To jest przykład polityka zdeterminowanego, który nie zmienia poglądów, najwyżej je modyfikuje (co jest normalne). Zresztą w horoskopie każdego polityka, który zbudował jakikolwiek polityczny kapitał, Neptun odgrywa pierwszorzędną rolę: jest w aspektach ze Światłami (nawet w twardych aspektach), bądź jest częścią jakiejś znaczącej konfiguracji, bywa posadowiony na osi lub w inny sposób jest wyeksponowany. To są fakty wręcz statystyczne. Niektórzy politycy potrafią zrobić z Neptuna dobry użytek, inni fatalny. Ale nawet gdy wpadają w pułapkę własnych rojeń, i tak potrafią być skuteczni i przekonywujący.Polityka jest w dużej mierze grą pozorów, więc nie redukujmy Neptuna do roli oszusta. Neptun ma wiele innych znaczeń kluczowych dla robienia dobrej polityki. Może wkrótce poświęcę temu większy artykuł, by nie krzewić na blogu jakichś opacznych teorii a la marcusuranicus.Pozdrawiam

          • Marcuscynicus jest doskonałym astrologiem i nie rozumiem dlaczego Pan wyraża się w tak pogardliwy sposób na temat oponenta. Pan też krzewi dziwaczne poglądy odnośnie Księżyca w elekcji, o czym można się przekonać czytając wątek reguły Williama Ramesey’a na astroportalu. Pani moderatorka ( zresztą doskonały astrolog!) w piękny sposób udowodniła, że ciężko się z panem dyskutuje. Apeluję więc o docenienie astrologa, który dysponuje wiedzą i doświadczeniem. Twierdzenia w stylu krzewienie poglądów w stylu „a la Marcuscynicus ” jest wysoce nie na miejscu, gdyż nie tylko Pan ma patent na poglądy na temat planet.. Trochę więcej szacunku dla oponenta nie zaszkodzi, tym bardziej, że apelował Pan o kulturę osobistą. Szanujmy się nawzajem i ceńmy wiedzę innych. Astrologia bez konstruktywnej krytyki jest martwym systemem.

          • Przecież nikogo nie zmuszam do dyskusji, skoro się ze mną ciężko dyskutuje. Nikogo też nie zmuszam, żeby czytał mój blog.

          • Ja nie pisałem ,że Neptun to oszust., Za oszustwa jest odpowiedzialny Pluton. Neptun, to ktoś zagubiony i ofiara, narzędzie manipulacji w rękach Plutona.Jeśli chodzi o horoskop Putina, to najsilniej podświetlony przez Słońce w tej koniunkcji jest Saturn.kojarzony z rządzeniem. Poza tym Słońce znajduje się w jedenastym domu, wg. niezawodnej moim zdaniem domifikacji Bogdana Krusińskiego.Nie bierze Pan pod uwagę,że Putin sam nie doszedł do władzy i że z pewnoscią korzysta z pomocy osób , które się znają na rządzeniu. W horoskopie Putina w dziesiątym domu jest tylko Pluton siejący terror, nie widać innej chęci do rządzenia poza ową koniunkcja Słońca z Saturnem, ale ona jest nie w domu rządów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *