To jedna z najtragiczniejszych katastrof lotniczych w naszym kraju. W środę, 23 stycznia 2008 roku o godz. 19:07 tuż przed lotniskiem w Mirosławcu rozbił się wojskowy samolot CASA. Na pokładzie było 20 osób, w tym kilku wysokich rangą oficerów. Wszyscy zginęli. Wśród nich elita polskiego lotnictwa wojskowego.
Nie ma żadnej niezawodnej metody prognozowania tego typu zdarzeń, bo najczęściej składa się na nie szereg pozornie drobnych przyczyn, które w następstwie dają właśnie katastrofalne skutki. Mimo to horoskop postawiony na moment tej tragedii może pokazać to zdarzenie z jeszcze innego punktu widzenia.
Ascendent znajduje się tu w znaku Panny, która w astrologii mundalnej symbolizuje m.in. zaplecze militarne. Co ciekawe, blisko ascendentu stoi Saturn reprezentujący wysoko postawionych ludzi. Militarny charakter tego horoskopu zdradza również Mars przebywający w X domu. Nie jest on tu zbyt pomyślnie postawiony, bo nie dość że jest w retrogradacji, to jeszcze w opozycji do Plutona i Wenus. Z kolei władcą horoskopu jest tutaj Merkury, który przebywa wprawdzie w znaku Wodnika (wywyższenie), ale przy okazji tworzy koniunkcję z Neptunem i opozycję z Księżycem. Już samo połączenie Merkurego z Neptunem przy tego typu zdarzeniach może wskazywać na problem z nawigacją, błąd logistyczny, względnie awarię urządzeń albo po prostu zwyczajną pomyłkę. Nie trzeba być astrologiem, żeby stwierdzić, że coś zawiodło, ale horoskop nie pozostawia złudzeń, że mamy tu do czynienia z ewidentnym błędem polegającym na źle rozpoznanej sytuacji.
Przypuszczalnie niezbyt szybko poznamy oficjalne przyczyny tej tragedii, ponieważ Księżyc (współsygnifikator sprawy) nie dość że jest w XII domu (tajemnice), to jeszcze w opozycji do Neptuna (kamuflaż). Być może gdy tranzytujące Słońce utworzy koniunkcję do złączenia Merkurego z Neptunem, co będzie miało miejsce w dniach 9-13 lutego, poznamy więcej szczegółów na temat tej katastrofy.
Przy okazji warto rzucić okiem na horoskop lotnictwa. Poniżej przedstawiam zmienioną wersję artykułu, który w 2005 roku opublikowałem na łamach tygodnika „Gwiazdy mówią”.
Horoskop lotnictwa
Historia lotnictwa sięga roku 1903, kiedy 17 grudnia o godz. 10:35 EST (= 15:35 GMT) w miejscowości Kitty Hawk w Północnej Karolinie w Stanach Zjednoczonych słynni bracia Wright dokonali pierwszej udanej próby lotu. Wznieśli się w powietrze skonstruowanym przez siebie samolotem Wright Flyer. Podróż nie trwała długo, bo zaledwie 12 sekund, ale to właśnie ona wyznaczyła nową erę podróży i komunikacji.
Wyjątkowość tego pionierskiego czynu widać również w horoskopie postawionym na tę chwilę. Zwraca uwagę w tym kosmogramie wyrazisty motyw uraniczno-jowiszowy (bo to w przecież Uran jest patronem lotnictwa, a Jowisz – dalekich podróży). Na motyw ten składają się: ascendent w Wodniku, Uran (wł. Wodnika) w X domu w koniunkcji ze Słońcem w znaku Strzelca oraz Jowisz (wł. Strzelca) w pierwszym domu. Połączenie pierwiastków uranowo-jowiszowych może obrazować rozmach i wiarę w sukces eksperymentu, jakim był lot skonstruowanej przez braci Wright maszyny. Poza tym w Wodniku jest również koniunkcja Saturna z Marsem (urządzenia mechaniczne), a w Strzelcu dodatkowo siedzi jeszcze Księżyc. Mamy tu też potężnie działającą opozycję Plutona ze Słońcem i Uranem. Tak więc początek ery lotnictwa przypadł w doprawdy szczególnym czasie astrologicznym.
Analizując ten horoskop można również dostrzec, że są w niego wpisane wszystkie największe katastrofy lotnicze.
We wrześniu 1908 roku, kiedy w horoskopie pionierskiego lotu braci Wright śmiercionośny Pluton uściślił opozycję ze Słońcem i Uranem, doszło do tragicznego zdarzenia. W czasie prezentowania wojsku nowego wynalazku, jakim był samolot, urwało się śmigło, wskutek czego śmierć poniósł oficer Thomas Selfridge, stając się tym samym pierwszą ofiarą wypadku lotniczego.
Najtragiczniejsza katastrofa lotnicza XX wieku miała miejsce w marcu 1977 roku. Na lotnisku Los Rodeos na Wyspach Kanaryjskich w czasie gęstej mgły zderzyły się podczas kołowania dwa Boeingi. Zginęły wówczas 583 osoby. Feralne zdarzenie zapowiadał horoskop pierwszego lotu braci Wright, w którym tranzytujący Saturn znalazł się w opozycji do Marsa i Saturna.
Interesująco przedstawia się także w tym horoskopie 11 września 2001 roku. Dwa porwane przez terrorystów samoloty uderzyły w budynki Światowego Centrum Handlu, jeden w Pentagon, a ostatni rozbił się w drodze do Białego Domu. Mimo że było to zdarzenie zaplanowane, a nie wynik nieszczęśliwego wypadku, to również i tę tragedię widać w horoskopie lotnictwa. Kojarzony z terroryzmem Pluton znalazł się w koniunkcji z Księżycem, a Uran – patron katastrof i dewastacji – utworzył koniunkcję z ascendentem. Ostatni raz tranzytujący Uran przechodził przez ascendent tego kosmogramu w czasie I wojny światowej, kiedy po raz pierwszy w historii lotnictwa na dużą skalę wykorzystano samoloty do zadań bojowych.