W astrologii nic nie jest jednoznaczne, co nie znaczy, że mimo wszystko nie może być ona precyzyjna, choć jej sens ukryty jest w systemie znaczeń nie zawsze tak oczywistych, jakbyśmy tego oczekiwali. Moje ostatnie „odkrycie” na tym polu wiąże się z horoskopem rosyjskiego arcymistrza szachów Grigorija Lewenfisza, którego aktem urodzenia zainteresował nas Mirosław Czylek, jeden z redaktorów Bazy horoskopów PTA, nad którą wspólnie z innymi osobami pracujemy.
Przyznam, że spodziewałem się dostrzec tu podobne układy planet, jak te, które ma w horoskopie na przykład Bobby Fischer, mistrz świata w szachach, a więc: Merkurego w domicylu Saturna (Wodnik) i w aspektach z Saturnem (i Uranem), co poniekąd spełnia tradycyjne kryteria oceny zdolności analitycznego, ścisłego myślenia, które zwykle przybierają postać talentu matematycznego.
Tymczasem Merkury Lewenfisza położony jest w rządzonym przez Neptuna Rybach (upadek i wygnanie), w dwunastym domu oraz w kwadraturze do Neptuna!
Jedne z aforyzmów ojca współczesnej astrologii Alana Leo (1860-1917) brzmią:
Istnieje ścisły związek między znakami i domami (pierwszy dom odpowiada znakowi Barana itd.).
i dalej:
Celem wydania sądu o zdolnościach umysłowych bierze się pod uwagę zarówno Słońce, Księżyc, Merkurego, jak również trzeci dom.
Takie rozwiązanie pozwala uprosić sprawę i stwierdzić, że w horoskopie rosyjskiego szachisty Merkury (władca trzeciego domu) jest na wskroś neptuniczny, a więc – zgodnie z tą doktryną – marzycielski, idealistyczny, mistyczny, oderwany od rzeczywistości, wizyjny, intuicyjny, pełen wyobraźni, podkreślający pamięć do obrazów, przeczuć i emocji itd. Cechy te nasilają się jeszcze bardziej, zważywszy na fakt, że również Słońce i ascendent znajdują się w tym horoskopie pod władzą Neptuna, który dodatkowo tworzy sekstyl ze Słońcem.
Można powiedzieć, że to bardziej horoskop mistyka niż szachisty, który przy grze musi dać dowód m.in. umiejętnościom dedukcji, analizy, sprawnie posłużyć się odpowiednią strategią itd. Jednym słowem, musi wykazać się precyzją myślenia i stosowną taktyką, biorącą pod uwagę rozmaite kombinacje ruchów przeciwnika. Inaczej nie tylko przegra, ale i nie osiągnie mistrzostwa w tej intelektualnej dyscyplinie sportu.
Czy iluzoryczny Neptun może to zagwarantować? Okazuje się, że tak, gdyż współczesna astrologia chyba zbyt pośpiesznie przypisała tej planecie znaczenia, które bynajmniej nie kojarzą się z osiągnięciem mistrzostwa w szachach.
Neptun i wyobraźnia naukowa
Na matematyczno-analityczną naturę Neptuna, która wyłania się z tych astrologicznych obserwacji, rzucić światło mogą okoliczności odkrycia tej planety. W przeciwieństwie do Urana, którego dostrzeżono przypadkowo i początkowo nikomu nie mieściło się w głowie, że może być on planetą, o istnieniu Neptuna uczeni byli przekonani, zanim go jeszcze zdążyli zauważyć. Najpierw bowiem wyznaczono wszystkie parametry jego orbity, po czym w nocy 23 września 1846 roku niemiecki astronom Johann Galle (nota bene miał nów w opozycji do Neptuna!) skierował teleskop w to miejsce na niebie, na które wskazywały obliczenia, i po godzinie obserwacji odkrył Neptuna!
W tamtych czasach było to czymś niewiarygodnym. Mimo że później w podobny sposób próbowano znajdować też inne planety, takiego sukcesu nigdy nie powtórzono. Odkrycie Neptuna było bowiem szczytowym punktem w dziejach astronomii matematycznej. Odkrycie planety poprzedzone naukową wizją astrologowie odebrali jednoznacznie. Neptun został okrzyknięty planetą wizji, intuicji, prekognicji i przeczuć, a nawet proroctw. Tymczasem był to tryumf ówczesnej nauki, a nie mistycznej wizji.
Neptun może mieć zatem więcej wspólnego z racjonalizmem niż nam się wydaje. Kluczem do zrozumienia tego zagadnienia jest pojęcie wyobraźni, które astrologowie łączą właśnie z tą planetą. Albert Einstein, który miał Słońce i MC pod władaniem Neptuna, choć Merkurego w koniunkcji z rygorystycznym Saturnem, miał powiedzieć, że wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. Nawet jeśli to nie on jest autorem tej sentencji, to i tak w dużej mierze wyczerpuje ona przypadek Grigorija Lewenfisza. Zarówno w nauce, jak i rozgrywkach intelektualnych wyobraźnia umożliwia bowiem pokonanie progów abstrakcji. A na tym właśnie opiera się choćby logika, bez której żadne racjonalne dociekania nie byłyby możliwe.
Spojrzenie tradycyjne
Czy astrologia tradycyjna, która nie uwzględnia położenia Neptuna, jest w związku z tym bezradna? Wręcz przeciwnie. O umyśle urodzonego mówi nie tyle pozycja Merkurego, ile przede wszystkim tzw. almuten umysłu (duszy), który stanowi sumę godności Merkurego i Księżyca (co ciekawe, zarówno Księżyc, jak i Merkury są w tym horoskopie w szybkim ruchu, co podkreśla m.in. inteligencję bądź sprawność intelektualną).
W horoskopie Lewenfisza kwestia ta przedstawia się następująco:
Jak widać, almutenem umysłu, a więc planetą sprawującą faktyczną władzę nad intelektem szachisty, jest nie Merkury, lecz w tym przypadku beneficzna Wenus!
Wenus, poza kwadraturą z Saturnem, znajduje się w godności, bo w domicylu, i tworzy trygon z beneficznym Jowiszem posadowionym w dziesiątym domu, który jest jednocześnie almutenem horoskopu. Innymi słowy, silny almuten umysłu wspierany jest wpływami władcy horoskopu.
Czy to wystarczy, by być arcymistrzem szachów? Pewnie nie, ale przykład ten pokazuje, że znaczenie poszczególnych elementów horoskopu jest nie tam, gdzie się go zwykle szuka.