Ideowy Strzelec w połączeniu z upartym i konsekwentnym Bykiem na ascendencie, wywrotowym Księżycem w Wodniku oraz pacyfistycznym Marsem w Wadze może dać interesującą mieszkankę.
Czy Jorge Bergoglio zapoczątkuje spodziewaną rewolucję w Kościele? Niewykluczone. Tym, co zwraca uwagę w horoskopie papieża, to Księżyc oraz władca ascendentu – Wenus – położone w rewolucyjnym Wodniku w IX domu (religia, światopogląd) w kwadraturze do postępowego Urana.
Pytanie jest jednak zasadnicze. Czy Franciszek ma w swoim horoskopie wpisane zdolności przywódcze? Bo oprócz miłosierdzia i szeroko pojmowanej dobroci, o której w na poły ekumeniczny sposób papież mówił w homilii inaugurującej pontyfikat, potrzeba silnego przywództwa, zdolnego do wprowadzenia w czyn głoszonych idei, tak by nie stały się one pustymi gestami i frazesami.
O zdolnościach przywódczych i władzy mówią przede wszystkim planety położone w pierwszym i dziesiątym domu. Tutaj mamy jedynie Saturna w X domu w Rybach. I choć w znaku tym Saturn peregrynuje, to jednak Ryby ewidentnie korespondują z posługą kapłańską. Do tego, Saturn jako dzienna i męska planeta, jest w dziennej połowie horoskopu i męskiej ćwiartce, chociaż w żeńskim znaku, co jednak daje mu pewną godność. Oprócz tego, poza opozycją z Neptunem, która ma bardziej znaczenie epokowe niż indywidualne, nie tworzy on negatywnych aspektów; tworzy za to wspierający sekstyl z Merkurym i ascendentem. Czy to wystarczy by być silnym przywódcą?
Zarówno Saturn w Rybach w X domu, jak i Słońce w Strzelcu władane są przez Jowisza, który jest jednocześnie almutenem horoskopu, co akurat chyba nie dziwi. Zastanawia natomiast to, że papieski Jowisz jest dość słabo postawiony, bo w upadku (Koziorożec), a sam Jorge Bergoglio został wybrany na papieża podczas pobytu Jowisza w detrymencie (Bliźnięta).
Czy więc wspierając się na figurze św. Franciszka z Asyżu zdoła on dźwignąć Kościół, nadać mu nowy kształt, odnowić kurię i zrealizować powzięte zamierzenia? Łatwo na pewno nie będzie, gdyż więcej mu przeszkadza niż go wspiera. Zwraca jednak uwagę to, że nowy Biskup Rzymu został powołany, gdy w horoskopie Watykanu wywrotowy Uran zamyka cykl. Byłoby to pewną wskazówką, choć samo otwarcie nowego rozdziału niczego długotrwałego nie musi obiecywać.
Jest jednak jeszcze jedna, wyjątkowa przesłanka: to wędrówka Neptuna przez znak Ryb, która rozpoczęła się 2011 roku, a skończy dopiero roku 2025, czyli mniej więcej tyle lat, ile mógłby potrwać pontyfikat Franciszka. Trzeba podkreślić, że w horoskopie Franciszka cały znak Ryb jest zamknięty w X domu! A to oznacza, że Neptun mknący przez Ryby tranzytuje jednocześnie cały X dom nowego papieża, nadając główny ton jego pontyfikatowi.
Astrologowie nie mają wątpliwości, że zarówno Neptun, jak i Ryby to sygnifikagtory chrześcijaństwa. Patrząc na tę kwestię z perspektywy bardziej globalnej wydaje się zatem, jakby właśnie teraz, po mało wyrazistym Benedykcie XVI, Neptun nawoływał do głębokiej przemiany ofiarnej. Jeżeli więc Watykan chce siebie oczyścić, wymazać własne grzechy i uchronić się przed unicestwieniem, sam siebie będzie musiał położyć na ołtarzu ofiarnym. A w takim położeniu jeszcze nie zdarzyło mu się być. Bo jeszcze nigdy w historii Kościoła nie było papieża Franciszka!
Wprawdzie nie znamy horoskopu św. Franciszka z Asyżu, gdyż jego data urodzenia jest sporna. Znana jest natomiast pewna wyidealizowana wersja horoskopu tego świętego, którą zaproponował w 1996 roku astrolog Noel Tyl. Być może jednak jest tu coś na rzeczy, skoro w tak obliczonym horoskopie świętego ascendent w Rybach wypada niemal dokładnie na dziesiątodomowym Saturnie papieża.
Jest też interesującą koincydencją fakt, że w horoskopie św. Franciszka z Asyżu Słońce tranzytowane jest obecnie przez rewolucyjnego Urana (opozycja) i transformującego Plutona (kwadratura). A to epokowe tranzyty, ponieważ w połączeniu z aktualnym położeniem Neptunem w Rybach mogą uruchomić unikalną lawinę zdarzeń, która albo rozmyje Kościół w jakieś mglistej, deklaratywnej dobroci, albo rzeczywiście przyniesie mistyczną odnowę, odmieniając oblicze nie tylko pogrążonej w spiskach i knuciach kurii, lecz przede wszystkim zasilając słabnącą wiarę katolików, którzy wraz z wszystkimi ludźmi dobrej woli mogliby się zjednoczyć wokół bardziej ekumenicznej, ponadsekciarskiej idei, choćby w części ucieleśniającej archetyp św. Franciszka z Asyżu.
Jakie jest źródło danych nowego papieża?
j.
Astrodatabank via niezawodna Grazia Bordoni.
W Astrodatabank poprawiono godzinę urodzenia papieża na 21;00 . Teraz dane pochodzą z metryki.
Miejmy nadzieję, że to już ostateczna wersja.
Istotny jest w tym horoskopie Księżyc w Wodniku (władca ASC) i zarazem górujący Uran (dyspozytor władcy ASC).
Mamy też bardzo interesującą pozycję Merkurego w VII d. (otwarttych wrogów) w opozycji do ASC, który jest tu zarazem władcą domu XII (wrogów ukrytych).
Nie sprawdzałam efektów relokacji na Watykan, ale w tym horoskopie widzę ciekawe uwarunkowania 😉