Nakładem wydawnictwa Studio Astropsychologii ukazała się niedawno moja nowa książka Małe planety. Nowe odkrycie astrologii.
Jest to pierwsza w Polsce monografia poświęcona planetoidom i planetom karłowatym Ceres, Pallas, Juno, Weście i Eris.
Wstępna wersja tej książki gotowa była już 1998 roku, a kilka lat później można było zapoznać się z nią jedynie w wersji elektronicznej. Teraz jednak to zupełnie nowa pozycja, napisana praktycznie od nowa, z nowymi rozdziałami, kompletnie przeredagowana, uzupełniona i poszerzona. Dołożyłem wszelkich starań, aby merytorycznie książka była na możliwie najwyższym poziomie. Z kolei pod względem edytorsko-graficznym wydawnictwo przygotowało ją z wielką dbałością. Wraz z efemerydami planetoid (na lata 1920-2020) książka liczy 305 stron.
We Wprowadzeniu piszę m.in.:
(…) Chcąc dobrze zrozumieć horoskopowe znaczenie Ceres, Pallas, Juno i Westy, trzeba oprzeć się nie tylko na obserwacjach empirycznych (tekst ilustruję kilkudziesięcioma horoskopami znanych ludzi i wydarzeń), lecz także odwołać się do szerokiej i różnorodnej siatki symbolicznych powiązań, na której przecież ufundowana jest cała astrologia. To właśnie dlatego pierwsze akapity rozdziałów czwartego, piątego, szóstego i siódmego, w których omawiam Ceres, Pallas, Juno i Westę, poświęcone są poszczególnym mitom i symbolom, które w taki czy inny sposób tkwią u podłoża astrologicznych analiz.
Zanim jednak Czytelnik zapozna się ze szczegółowymi interpretacjami położenia Ceres, Pallas, Juno i Westy w poszczególnych znakach, domach i tworzonych przez nie aspektach z planetami (co stanowi ważne uzupełnienie wyżej wymienionych rozdziałów), będzie miał okazję prześledzić historię odkrywania małych planet (rozdział pierwszy), przeczyta o dziejach asymilowania asteroid do astrologii oraz dowie się, dlaczego Ceres, Pallas, Juno i Westa stanowią swoistą czwórcę symboliczną (rozdział drugi), jak również zapozna się z ogólnymi zasadami interpretowania małych planet w horoskopie (rozdział trzeci). Ostatni rozdział, ósmy, poświęcony został nowo odkrytej Eris, której znaczenie nie zostało jeszcze ustalone. Jednak astrologowie, w tym także Autor, zdążyli się już przekonać, że wpływ tej planety karłowatej jest dość wyrazisty i być może wkrótce będzie się ją traktować na równi z Plutonem. (…)
Z pełnym tekstem Wprowadzenia, a także ze szczegółowym spisem treści, z fragmentami rozdziałów drugiego (Boginie w horoskopie) oraz ósmego (ERIS – bogini waśni i niezgody), jak również z przednią i tylną stroną okładki można się zapoznać TU (plik PDF, 2,13 MB). Książka dostępna jest w księgarniach internetowych, jak i w każdej większej księgarni w kraju.
Małe planety podsumowują i zamykają pewien ważny etap w moich astrologicznych poszukiwaniach. Mam jednak nadzieję, że przygoda z planetoidami otworzy z kolei nowy rozdział na Państwa drodze i stanie się inspiracją do własnych poszukiwań.
z pewnością przeczytam.Kominowski Zbigniewpozdrawiam
Od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką Pana najnowszej książki. Muszę przyznać, że niezwykle pozytywnie zaskoczył mnie Pan drugim rozdziałem, gdzie odnosi się Pan do spraw równowagi między pierwiastkiem męskim a żeńskim oraz do zjawiska feminizmu w kontekście horoskopu odkrycia Ceres. Nie często można spotkać tego rodzaju analizy. Poza tym wielki plus za zamieszczoną typologię kobiecości. Aktuanie jestem na etapie rozdziału trzeciego, ale jak dotąd bardzo mi się podoba.
Dziękuję. Mam nadzieję, że dalsze rozdziały będą dla Pani równie interesujące.
Witam panie Piotrze!Spodziewałem tego, szkoda nie napisałes w książce na temat Erisa w domach astrologicznych, a na zachodzie już mają. Astrolog
Erisa czy Erosa?
Witam panie Piotrze!Wyraźnie napisałem! Mam interpretację po niemiecku i udało mi przetłumaczyć na polski, muszę przyznać, że ten szwajcar dobrze ujął. Astrolog
Napisał Pan wyraźnie „Erisa”, tak jakby Eris była rodzaju męskiego, a jest przecież rodzaju żeńskiego, bo to bogini. Bardzo się cieszę, że przetłumaczył Pan interpretację położenia Eris w domach niejakiego „szwajcara”. Proszę się podzielić jakimiś extra fragmentami, albo dać link do oryginału. Chętnie poczytamy.
Teraz rozumiem o co tu chodziło między Eris a Erisa. Astrolog
Co znaczy Eris w VII domu?
Najogólniej rzecz biorąc znaczyć to może, że zanim stworzy się udany związek, trzeba najpierw zakwestionować wszystkie swoje dotychczasowe uprzedzenia o relacjach partnerskich.
Przeczytałam już prawie całość. Ma Pan rację, ciąg dalszy jest równie interesujący, co wcześniejsze rozdziały. :)A czy bierze Pan pod uwagę napisanie kolejnej książki – tym razem na temat planetoid w horoskopach porównawczych? 🙂 Osobiście zauważyłam ciekawe korelacje partnerskie dla udanych związków – na przykład trygon Juno do Ceres lub trygon Juno do ASC.W każdym razie życzę kolejnych udanych publikacji.
Porównawcze aspekty planetoid są niemal tak samo wyraziste, jak porównawcze układy Chirona. Dla związków rodzicielskich szczególnie istotna Ceres, zaś dla związków małżeńskich Juno. Pewne wskazówki do interpretowania tego typu aspektów zawarte są w książce, więc chyba na tym poprzestanę.
Panie Piotrze z przyjemnością kupię Pańską książkę,serdecznie pozdrawiam
jak mówia w pekinie „małe planety = żadne podniety” jak się jest blogerem to się bloguje ! poproszę o nastepny odcinek.
A może inauguracja nowej partii Janusza Palikota ?pozdrawiam