Jarosław Kaczyński (ur. 18 czerwca 1949 roku, o godz. 2:00, Warszawa) nie pierwszy raz będzie zasilał szeregi opozycji parlamentarnej, ale jeszcze nie zdarzyło mu się to po tym, kiedy uprzednio musiał oddać władzę. Tranzytujący Pluton rozluźnia już opozycję do jego Słońca, więc takiej władzy, jaką miał teraz, a już na pewno nie w takim stylu, przypuszczalnie miał nie będzie. Dość obiecująco zapowiada się grudzień 2007 roku, kiedy w opozycji do Słońca ustawi się w jego horoskopie Jowisz, przechodzący następnie do IX domu symbolizującego m.in. prawo i sprawiedliwość. Z kolei już w lutym 2008 roku Jowisz zagości w X domu, co nie zwiastowałoby niczego złego, gdyby nie fakt, że od kwietnia do września 2008 roku, a później także w pierwszych miesiącach 2009 roku tranzytujący Uran ustawi się w koniunkcji z Księżycem. W międzyczasie do Księżyca opozycję tworzyć będzie Saturn, co przypadnie na okres pomiędzy listopadem 2008 a lutym 2009 roku, a następnie w sierpniu 2009 roku, czyli wtedy, kiedy Uran rozluźniwszy koniunkcję z Księżycem utworzy kwadraturę ze Słońcem, a więc dokładnie taki sam aspekt, jaki już za kilka miesięcy będzie miał miejsce w horoskopie Andrzeja Leppera (pisałem o tym w artykule, który ukazał się w „Nieznanym Świecie” 9/2007).
Ale kluczowa dla przyszłości prezesa PiS póki co będzie koniunkcja Urana do Księżyca (od kwietnia 2008), która często wskazuje na fluktuację i skrajne emocje. Jest to bowiem czas ogromnego napięcia emocjonalnego, braku równowagi wewnętrznej oraz dotkliwej frustracji. Taki układ planet wskazuje także na bardzo poważne problemy rodzinne, włącznie z nieoczekiwanym odejściem bliskich. Warto dodać, że Księżyc reprezentuje w astrologii matkę, zaś Uran mówi o gwałtownych zmianach. Poza tym w horoskopach braci Kaczyńskich Księżyc to też władca IV domu (rodzina).
Ta dewastująca koniunkcja zachodzi w tym przypadku w XII domu, który odpowiada za podświadomość, ukrytych bądź wyimaginowanych wrogów oraz to wszystko, co zwykle ukrywamy nie tylko przed innymi, ale również przed samym sobą. Uran w dość skuteczny sposób może ten proces gwałtownie odwrócić, wyciągając na światło dzienne rzeczy, które ustępujący premier ma do ukrycia, czego się obsesyjnie boi i przed czym stale ucieka. Może to być więc dla niego skrajnie trudny i wyczerpujący czas. Z jednej strony taki układ planet zwykle zwiastuje ostry kryzys psychiczny, z drugiej zaś czas oczyszczenia, wyzwolenia i uwolnienia się od przeszłości. Ten tranzyt może mieć polityczne konsekwencje, ale w dużej mierze będzie się on także tyczył życia osobistego (może ślub z posłanką Szczypińską nie byłby od rzeczy?).
Jego młodszy o 45 minut brat bliźniak doświadczy tego tranzytu w trochę inny sposób, ponieważ w jego horoskopie Księżyc przebywa nie w XII, lecz w XI domu. Przypuszczalnie będzie musiał poddać rewizji swoje przywiązanie do dawnych przyjaźni.
a moze ten jowisz doprowadzi JK przed oblicze Prawa i Sprawiedliwosci:) , analogicznie do AL ;nikomu nie zycze, ale ten pan na cos takiego zasluzyl, takie obrzydliwe straszenie ludzi i do tego klamliwe wciskanie ze karetka nie dojedzie bez karty kredytowej… a na marginesie, ogladam w tej chwili dziewczyne, ktora przechodzi takie uraniczne klucie ksiezyca, bardzo zle to znosi psychocznie i fizycznie, mimoze ze to w 3 a nie w 12 domu, ale moze dlatego ze ksiezyc rzadzi 8-mym a wazne sa tu rzeczy zwiazane ze smiercia bardzo bliskiej osobynawiazujac jeszcze do politycznych przewidywac wynikow wyborow, dla mnie jest to kolejny dowod po12 latach rysowania kolek, ze trezba miec swiadomosc ograniczen wiedzy plynacych z kolek a zwlaszcza skomplikowania (kolka pokazywaly swietna sytuacje JK i PIS=u, a w temacie Tuska to bylo przede wszystkim plutonisaste dazenie do wladzy z jowiszowa wiara mimo ze ciagle 12-domowym, ale z niezbyt fajnymi okolicznosciami)dla mnie bardzo istotne sa uklady ksiezyca w progresjach sekundarnych, teraz siedzi on na saturnie tuska, oczywoscie znowu mozna mowic ze saturn to wladza, ale emocjonalnie to powinno byc mu smutno i zle do tego w 12 domu, wrogow co niemiara, a stało się inaczej niż bym opisywał te okolicznosci; niedlugo bedzie tusk mial now progresywny, zbiegnie sie on ze zlotymi czasy wspominanymi w opisie kółka Tuskap.s. bardze chetnie zaglądam na tą stronę i pewnie mocno nabijam licznik:) mam jednoczesnie pytanie o WPawlaka bo to on ma siasc do pokera z DT, ale zupelnie nie mam pomyslu na asc
male sprostowanie , nie now progresywny tylko pelnia i bedzie to za rok, a do tego bedzie ona siedziec na urodzeniowym marsie tuska
> a moze ten jowisz doprowadzi JK przed oblicze Prawa i> Sprawiedliwosci:) , Liczę na to, że Jowisz zadziała już bez niespodzianek.> p.s. bardze chetnie zaglądam na tą stronę i pewnie mocno> nabijam licznik:) Licznik rzeczywiście skoczył ostatnio dość znacznie, przez co mój blog znalazł się na drugim miejscu w kategorii „paranormalne” onetowych blogów. > mam jednoczesnie pytanie o WPawlaka bo> to on ma siasc do pokera z DT, ale zupelnie nie mam> pomyslu na ascO Pawlaku na pewno coś napiszę, ale najpierw muszę się upewnić, czy przypadkiem nie mam gdzieś jego horoskopu.Pozdrawiam
Rodzinie Państwa Kaczyńskich życzę zdrowia i wszystkiego co najlepsze. Nie liczę na ich sukcesy polityczne poniewaz uważam, że z taką „hordą psów” nawet przy dobrych układach gwiazd, nie mają szans. Polacy lubią się oszukiwać i zawsze pójdą jak muchy na lep. A Pan Premier Tusk i jego świta opanowali do perfekcji manipulację i kłamstwa ubrane w śliczną formę . Smutne to ale prawdziwe.
Ja również życzę rodzinie Kaczynskich wszystkkiego najlepszego bez względu na aktualne tranzyty.
życzenia raczej się nie spełniły
szkoda
Jak się odcedzi pana niechęć do braci Kaczyńskich to prognozy okazują się trafne. szkoda tylko tych zlosliwosci niezbyt trafnych i nie dowodzacych wnikliwości psychologicznej. Ciekawa bylabym portretów Kaczynskiego, Tuska i Komorowskiego w pana wykonaniu.
Na niechęć to sobie Jarosław sam pracuje. Stara się, jak może
Pana stronniczość rzutuje niestety na prognozy. Szkoda.
1 kaput.2 stara się żeby inni mieli powdy go zniszczyć.