Nepal

Mamy pierwszy jaskrawy przykład manifestacji Plutona w Koziorożcu. Jak wiadomo, Pluton symbolizuje rozmaite reformy i przekształcania, zaś Koziorożec reprezentuje władzę. Ten wieloletni tranzyt Plutona przez znak Koziorożca przyniesie jeszcze szereg innych zmian geopolitycznych. Póki co padło na Nepal. Dwa dni temu doszło w tym kraju do obalenia monarchii, co zapowiadały nie tylko mundalne horoskopy ingresu Plutona w Koziorożca i Słońca w Barana, lecz także horoskop Nepalu.

Pluton wszedł do Koziorożca 26 stycznia 2008 roku o godz. 2:38 GMT. Poniżej horoskop sporządzony na współrzędne Katmandu, stolicy Nepalu.

 

Słońce jest tutaj w XII domu, co dla monarchii nie jest najlepszym zwiastunem. Pluton jest w domu X symbolizującym władzę, zaś w pierwszym dom przebywa kojarzony z rewolucją Uran.

Jeszcze lepiej zmianę władzy w Nepalu widać w horoskopie ingresu Słońca w Barana, który w skrócie nazywa się horoskopem wiosny, choć tak naprawdę chodzi tu o horoskop stawiany na moment początku nowego roku astrologicznego. Tego typu horoskopy interpretuje się w dość specyficzny sposób. Najważniejszą rolę odgrywa w nich wbrew pozorom nie Słońce, lecz Mars oraz Księżyc, a także ustawienie planet przy głównych osiach horoskopu. Ostatni ingres Słońca w znak Barana miał miejsce 20 marca 2008 roku o godz. 5:49 GMT (horoskop obliczony na Katmandu).

 

Tym, co zwraca tu naszą uwagę, to silnie podkreślone osie horoskopu. Władca Słońca, czyli Mars stoi na ascendencie w Raku; Pluton znajduje się przy descendencie tworząc kwadraturę do Słońca w X domu, zaś dokładnie na Medium Ceoli przebywa Uran – patron rewolucji i gwałtownych przemian.

Niezwykle wyraziście zmianę władzy w tym kraju widać w dotychczasowym horoskopie Nepalu, który liczy się na moment zjednoczenie czterech państewek i tym samym na moment ustanowienia Nepalu monarchią ze stolicą w Katmandu oraz na moment objęcia władzy przez dynastię Szah, której sukcesja trwała do dziś. Deklarację królewskiej niepodległości przyjęto 21 grudnia 1768 roku w Katmandu, przypuszczalnie około lokalnego południa.

 

Jak widać, po raz pierwszy w historii Nepalu tranzytujący Pluton znalazł się w koniunkcji do Słońca i Eris.

Horoskop dla obecnego Nepalu trzeba obliczać na moment, w którym tamtejszy parlament proklamował Nepal republiką i tym samym obalił monarchię, co wydarzyło się niedawno, 28 maja 2008 roku o godz. 23:25 NPT (= 17:40 GMT) w Katmandu.

 

Josef Fritzl

W ostatnich dniach międzynarodową opinię publiczną zszokowała sprawa Josefa Fritzla, zwanego też „zwyrodnialcem z Amstetten”. Fritzl najpierw przez 6 lat budował piwnicę, by w jej pilnie strzeżonych lochach przez 24 lata więzić i gwałcić swoją córkę, Elizabeth, która w efekcie urodziła mu siedmioro dzieci. Na domiar złego mężczyzna molestował także swoją „wnuczkę”, Kerstin, którą spłodził z własną córką. Tylko sadystycznie chory człowiek może wyrządzić swojemu dziecku taką koszmarną krzywdę i żadne układy planet ani trochę go nie usprawiedliwiają. Tym niemniej na tę wstrząsającą historię można również spojrzeć od strony astrologicznej. Jeśli bowiem – jak mawiał C. G. Jung – horoskop to podsłuchana rozmowa bogów na nasz temat, to jakiż perwersyjny archaizm kryje się w horoskopie takiego potwora?

Josef Fritzl urodził się 9 kwietnia 1935 roku w austriackim mieście Amstetten.

 

Wszelkie sprawy kryminalne, tortury, przemoc, gwałt czy morderstwa symbolizowane są zwykle przez ekstremalnego Plutona. Natomiast więzy i skrypty rodzinne reprezentowane są często przez Ceres, mitologicznie i astronomicznie spokrewnioną z Plutonem. Tak się składa, że w horoskopie Fritzla obydwie te karłowate planety są ze sobą w koniunkcji i przebywają w znaku rodzinnego Raka. Mało tego, Fritzl urodził się ze Słońcem w znaku wojowniczego i agresywnego Barana, które tworzy kwadratury z Plutonem i Ceres oraz opozycję z popędliwym Marsem (libido i energia seksualna). Ta wybuchowa kompozycja planetarnych motywów układa się w istocie w konfigurację zwaną półkrzyżem (nie jest to ścisły półkrzyż, lecz nieco „zwichnięty”). Na jakimś bardzo pierwotnym poziomie taki układ planet może niekiedy zwiastować poważne zaburzenia, prymitywne zachowania, a także bezwzględność, okrucieństwo oraz niczym niepohamowaną popędliwość, jak również seksualne fiksacje, np. sadyzm.

Z kolei Elizabeth Fritzl urodziła się 8 kwietnia 1966 roku w Amstetten.

 

Torturowana i gwałcona przez ojca córka ma w swoim horoskopie Słońce (symbol ojca) w koniunkcji z agresywnym Marsem w znaku ofensywnego Barana, a także we frustrującym kwinkunksie do Plutona i destrukcyjnie działającego Urana. Z kolei Wenus reprezentująca związki intymne przebywa w jej horoskopie w „piwnicznym” znaku Ryb w złączeniu z demoniczną Lilith, która z reguły zapowiada dość ponurą historię miłosną (Josef ma kwadraturę Wenus/Lilith), oraz w kwadraturze do Księżyca (dzieciństwo, konstytucja emocjonalna) pozostającym w złączeniu z Neptunem (ofiara).

Austria, kraj Zygmunta Freuda, który odkrył nieświadomość i mechanizmy nią rządzące, dwa lata temu zasłynęła z podobnej, choć nie tak drastycznej historii. Natascha Kampusch przez osiem lat także była więziona w piwnicy. W tamtej historii dużą rolę również odgrywała Ceres, o czym pisałem na blogu (pełny horoskop Nataschy Kampusch, wraz z ascendentem i godziną urodzenia, zamieściłem w swojej książce o Lilith przy okazji omawiania aspektów Lilith/Ceres; zob. ss. 155-158).

 

Horoskop LSD

Kilka dni temu, 29 kwietnia 2008 roku, zmarł w wieku 102 lat Albert Hofmann, uczony, który w niezamierzenie stał się jedną z ikon XX wieku. A wszystko dlatego, że odkrył dietyloamid kwasu lizergowego, czyli słynne LSD, bez którego trudno sobie wyobrazić całą kontrkulturę lat sześćdziesiątych.

Albert Hofmann, z wykształcenia chemik, urodził się 11 stycznia 1906 roku o godz. 15:00 CET (=14:00 GMT) w szwajcarskim Baden.

 

Jak na słynnego chemika przystało, Hofmann ma w swoim horoskopie kojarzonego z substancjami chemicznymi Neptuna w pierwszym domu, zaś wszystkie planety przebywające w znaku Ryb znajdują się w X domu (kariera). Są to: dyscyplinujący Saturn tworzący sekstyl do Merkurego (władcy ascendentu), stymulujący Mars będący w trygonie do Neptuna oraz planeta karłowata Ceres symbolizująca pokarm, która znajduje się w sekstylu do Słońca.

Hofmann nie pracował nad narkotykiem, ani nie miał ambicji stworzenia najsłynniejszej substancji psychoaktywnej. Chodziło mu wyłącznie o lek działający rozkurczowo na macicę w trakcie porodu. Przeprowadzone w 1938 roku pierwsze eksperymenty z LSD na zwierzętach bardzo go zawiodły. Co ciekawe, w jego horoskopie tranzytujący Neptun był wówczas w opozycji do Ceres, która może symbolizować zarówno leczniczy pokarm, jak i macicę; Ceres utożsamiana jest bowiem z Boginią Matką. Uczony jednak porzucił badania, by pięć lat później ponownie do nich wrócić. Dnia 16 kwietnia 1943 roku po południu Hofmann przypadkowo odkrył psychodeliczne działanie LSD. Aby utwierdzić się w swoich przypuszczeniach, kilka dni później świadomie zażył małą dawkę kwasu. Miało to miejsce 19 kwietnia 1943 roku o godz. 16:20 CET (15:20 GMT) w Bazylei.

 

Jest to moment, który przeszedł do historii medycyny jako pierwszy trip – sensoryczna reakcja na działanie LSD. Dla astrologów jest to więc powód, by postawić horoskop LSD – najsłynniejszej substancji chemicznej, po którą sięgały nie tylko „dzieci kwiaty”, lecz także wielu twórców, pisarzy i artystów. Zresztą LSD do dziś jest rozpowszechniana.

Leki, narkotyki czy substancje psychoaktywne zawsze są reprezentowane przez Neptuna, który w tym horoskopie przebywa w pierwszym domu w znaku medycznej Panny, tworząc palec boży ze Słońcem i Marsem oraz trygon do koniunkcji Urana i Wenus (koniunkcja Wenus/Uran jest także w horoskopie Hofmanna). LSD nie jest typowym narkotykiem, ale poprzez wzrost siły impulsów między neuronami, co z kolei prowadzi do wykorzystania nowych połączeń w mózgu, przyczynia się do potęgowania halucynacji i odczuć zmysłowych, włącznie z doświadczeniami mistycznymi.

Ciekawie pokazuje to również horoskop LSD, w którym Mars przebywa w znaku Ryb, zaś władane przez niego Słońce, będące częścią palca bożego, znajduje się w ósmym domu (doświadczenia graniczne), a do tego tworzy kwadraturę do Plutona. Nie bez znaczenia jest tu także Jowisz (poszerzanie horyzontów) rezydujący w X domu, który jest w sekstylu do Merkurego (władca ascendentu) w domu VIII. Tymczasem w jowiszowym domu znajduje się potrójna koniunkcja Saturna, Urana i Wenus w Bliźniętach (ciekawość).

Bardzo interesującą analizę tego horoskopu przeprowadził kiedyś John Frawley, który na łamach „The Astrologer’s Apprentice” (Issue 1/Sept. 1996), pisze m.in., że ascendent horoskopu LSD znajduje się w koniunkcji z gwiazdą Labrum (25°54’ Panny), która w tradycyjnej astrologii kojarzona jest ze Świętym Graalem i potężną mocą psychiczną. Kiedy Labrum pojawia się na ascendencie, zwykle zapowiada ogromne szczęście oraz duchowe aspiracje. Czy więc LSD to współczesny Święty Graal?